Please enable JavaScript.
Coggle requires JavaScript to display documents.
Weronika - portret z kotem - Coggle Diagram
Weronika - portret z kotem
Perspektywa narracyjna opowiadania - dlaczego narratorka chce zrekonstruować historię Weroniki?
Sposób przedstawiania postaci Weroniki - na czym polega jej odmienność od innych kobiet?
Środowisko Weroniki, Seweryna i narratorki - jak kształtują się w nim relacje między mężczyznami i kobietami? Jak można zinterpretować fragment opowiadania, w którym narratorka nie zostaje wpuszczona na teren studenckiego strajku?
Relacja między Weroniką a narratorką, narratorką i Sewerynem.
Metaforyka biblijna w opowiadaniu - w jakich kontekstach się pojawia, czemu służy?
Obszary przemilczenia - "nieistniejący" mąż Weroniki.
Na czym polega szaleństwo Weroniki? Z czym się wiąże?
Weronika przejmuje u narratorki całą perspektywę - ponieważ jest silną postacią; narratorka na swój sposób "oddaje jej sprawiedliwość", nawet jeśli nie taki był cel zaczęcia opowiadania
Weronika pojawia się w myślach narratorki natychmiast - jest jak gdyby centralną postacią jej młodości, mimo ze dla innych pozostawała raczej na uboczu. Jest także pierwszym wyobrażeniem o dojrzałym wieku, a więc jakby jej osobistym archetypem kobiety
Warto przy tym zauważyć, że chociaż Weronika nie wyłamuje się szczególnie szokująco ze standardów oczekiwanych od kobiety (właściwie dba o to, żeby nie sprawiać wrażenia sufrażystki), nie kultywuje typowo kobiecych ról
nie utrzymuje z Sewerynem typowo matczynej więzi
artystka i magiczny dom
chociaż z typowej roli kobiety się wyłamuje (chociaż niezbyt agresywnie) - jest artystką (i dzięki temu zachowuje część przypisywanej kobietom delikatności) i wydaje się należeć przede wszystkim do siebie, jest wolna chociaż tego nie ukazuje wprost, w odróżnieniu od innych kobiet nie jest zmęczona życiem, narratorka dostrzega u niej również błyskotliwość
ale z drugiej strony Weronika maskuje tę błyskotliwość tak, by była łatwa do przyjęcia dla jej gości; pomimo zdefiniowanego charakteru, ciągle zajmuje poboczną rolę: dla przyjaciół syna oraz na swoich przyjęciach jest gospodynią - nawet, kiedy decyduje, że chce się sprawdzić nie obejmuje przywódczej roli i wciąż zapewnia jedynie miejsce, oraz pożywienie dla zbiega
kobiety są przedstawiane szybko i stereotypowo; narratorka musiałaby zostać czyjąś żoną, żeby ugruntować swoją pozycję w grupie
nie zostaje wpuszczona do zastępczego uniwersytetu - ponieważ wszelka działalność jest tak naprawdę domeną mężczyzn
oprócz tego nie utrzymuje z Sewerynem typowo matczynej relacji - i może wbrew oczekiwaniom pragnie być uwielbiana
!
rozmawiając z Amerykaninem narratorka (tymczasowo) staje się stereotypową - jak postrzegana przez mężczyznę kobietą - rozgadaną, niepoważną, niewiarygodną
opowieść o Weronice zaczyna się od wspomnienia młodości - jest na tyle silną postacią, że jak gdyby przejmuje perspektywę
jest główną figurą - jakby osią młodości i wyobrażeniem/marzeniem narratorki o starości - więc jak gdyby jej
osobistym archetypem
kobiety
w pewnym sensie wydaje się to zadośćuczynieniem za to, że za życia nie mogła zająć centralnego miejsca
sobowtór Weroniki nie wystawiała obrazów - pozostawała w sferze prywatnej
narratorka pragnęłaby przedefiniowania relacji z Weroniką
tak, aby żadna z nich nie byłaby definiowana przez relację z jakimś mężczyzną
odwrócona pieta
- syn pochylający się nad matką - naturalne uwzioślenie
Weronika jest tu więc jakby męczennicą
być może dla wszelkich kobiet
poza na zdjęciu, które daje narratorce Seweryn :sparkles:
nie chce odnieść się do dziecka, które trzyma
ponieważ nie przedstawiała się w roli matki
z drugiej strony przypomina to najstarsze przedstawienie Madonny z Dzieciątkiem - hodegetrię, w którym nie widać między nimi bliskości :sparkles:
pies
to wielkie bydle - w dużym uproszczeniu [męska] siła, która pojawia się w mieszkaniu delikatnej, dystyngowanej chodzącej własnymi ścieżkami kobiety
Weronika jako kobieta
jest jednocześnie dystyngowana i czarująca jak wróżka
różni się od innych kobiet
jest bardziej dystyngowana
starogrecka maska
proste życie wydaje się jej nie dotykać
#
jest też bardziej naturalna - ma proste niefarbowane włosy
jakby ten niezwykły sposób bycia przychodził jej bez wysiłku
sugestia "piękności" jest uzupełnieniem świadczących o jej wyjątkowości cech; gdyby chciała przyjąć komplement, byłaby zapewne ich ukoronowaniem.
dystyngowana, ale jednocześnie nie do zawstydzenia - naturalna, wyrażająca siebie, świadoma swojego ciała (joga)
szczególnie: innych kobiet w jej wieku
przyjaźni się z młodymi ludźmi
nie jest uwięziona w żadnej skostniałej formie elegancji, która przystoi
dystyngowana, ale jednocześnie należąca
przede wszystkim do siebie
Inne Kobiety™ są przedstawione prawie karykaturalnie, by ją uwydatnić
#
cechy, którymi jest określana są tak wyraziste, że wydają się odnosić nie do osoby, ale do postaci
a propos postaci - to narratorka przyglądała się jej
wydaje się należeć do wymierającej klasy ludzi (maniery itp.)
zafascynowana światem
:loudspeaker:: narratorka traktuje jej sposób bycia jako przebranie (na początku) i czytając dalej jej opis przekonujemy się o tym (rzekomo), że Weronika po prostu taka była - ale po odkryciu tożsamości/przeszłości jej męża można rzeczywiście dojść do wniosku, że
postawa i osobowość Weroniki były skonstruowane
(chociaż w tym przypadku nie jest to synonimiczne z fałszywością), by jak najdokładniej odgrodzić się od jego tożsamości :loudspeaker:
pracownia w dawnym pokoju zmarłego męża
zaciera po nim ślady
na jego fundamencie buduje siebie (renta, mieszkanie i spokój)
wg narratorki Weronika miała prawo zwariować pobierając rentę po zawodowcu i mieszkając z służbowym bloku, jednocześnie blisko trzymając się z kościołem i konspiracją
szaleństwo odniosło się do całej kategorii, a nie do działaczy lub księży, ponieważ jej życie ze zbyt wielu stron było przez mężczyzn opanowane
jednocześnie nie obwinia Weroniki o pobieranie renty i nie sugeruje samolubności dla życia w wygodzie
"konsekwencja życia w rozszczepieniu" - to, co pozwala jej naprawdę żyć w zgodzie ze sobą
:sparkles: Matka Boska :sparkles:
otoczeniu Seweryna chyba szczególnie wydawało się, że jest
kobietą-gospodynią dla ich grupy niezwykłych oświaconych ludzi
ale i ona sama jest niezwykła
już samo malowanie i to, że musi się zaopatrywać w specjalnym sklepie czyni ją wyjątkową i oddzieloną od ogółu
jako artystka oczywiście, ale szczególnie ze względu na niedostępność materiałów - oni vs
profani
:sparkles:
narratorka mówi o oddziałach niedostępnych dla profanów
pomimo wyrazistości wciąż brała na siebie obowiązki gospodyni - tworzenie odpowiedniej atmosfery - wygląda na to, że odsuwała przy tym na bok własne uczucia, by zachować pozę
dygresyjnie: założona pospolitość i uległość Matki Boskiej
*jej dostojność i rysy przywodzą na myśl Częstochowską
jest porównywana do Matki Boskiej, chociaż wygląda na to, że nigdy nie jest postrzegana w kategorii matki po prostu
różni się od innych kobiet przede wszystkim swoją niezależnością - więc wyłamuje się z formy matki bez własnej tożsamości - ale jednocześnie przyjmuje role archetypicznych Matek - Marii i "Matki Polki" - matki powstańców
Matka Polka
"matka i dobra wróżka, artystka i kapłanka narodowej sprawy
właściwie, wydaje się, że określenia wykluczają się w parach
Weronika przechodzi od pozornie beztroskiej kobiety do postaci matczynej
trudno powiedzieć czy jej wcześniejsze dystyngowanie było prawdziwym obliczem - wydaje się stworzone
#
ale można odnieść wrażenie, że jej artystyczna natura musi być zwalczana, by mogła wyłonić się kobieta, którą Weronika powinna prezentować - mniej frywolna, bardziej matczyna, ale wciąż pozostająca na uboczu jako
gospodyni
ale jej nowo znaleziona siła wciąż nie pozwala jej na obranie pozycji przywódczyni
wyzbywa się kokieterii
zbliża się do wizji kobiety odpowiedniej dla jej wieku
prawo, "strażniczka narodowych wartości"
świergotliwość - cenzura nałożona na inteligencję
zachowanie wywołane przemęczeniem - ujście dla wyobraźni
Pseudosacrum
w domu
Weronika i Seweryn są artystami
poruszają się w skrajnościach: intensywna twórczość/wakacje
nie wiadomo ż czego się utrzymują
"cudowny stan przed wygnaniem z Raju" :sparkles:
nierealny
Weronika byłaby więc kochanką Seweryna raczej niż matką
ich relacja miejscami bardziej taką przypomina
dopiero później Weronika przyjmie rolę surowej matki - być może wymuszoną przez działalność konspiracyjną i wtłoczenie się w archetyp
kiedy w mieszkaniu zaczyna się działalność konspiracyjna (ukrywanie zbiega), kończy się idylla - wygnanie z raju
są "niewinni"/ nie winni - czystość seksualna
Weronika tworzy z (w domyśle) narratorką i Sewerynem niewinną trójkę - bez zgrzytu do nich pasuje
#
mgła w obrazach Weroniki
#
dom gościnny dla grupy charyzmatyków ze skłonnościami do wizji i indywidualnych oświeceń
dom sam w sobie jest trochę niezwykły (patio)
wszystko, co narratorka opisuje ma w sobie lekko fantastyczne zabarwienie, wszystko jest jak ze snu
(specyficzne czasy, osobowość Weroniki wpływająca na rzeczywistość, nastawienie narratorki do niej)
zagraniczne paczki, zagraniczne gazety
życie toczyło się między kościołem a mieszkaniem Weroniki
a mieszkanie znajdowało się między kościołem a stocznią - środek ich świata
tylko wybrani zapraszani byli w tygodniu
utożsamianie się z rastamanami, którzy chcą powrócić do swojego raju - (chyba) do czasu
:sparkles: metaforyka biblijna :sparkles:
czują powinowactwo duchowe z ruchem rastafari
uduchowieni buntownicy
metafora kajdan
tęsknota za czymś
ale jednocześnie przez skojarzenie z odległym czasem i miejscem przychodzi skłonność do fantazjowania i cała sytuacja wydaje się przez to mniej poważna i realna
z drugiej strony oczywiście wrażenie swego rodzaju kontynuacji misji może dodać sił
narratorka (na szczęście) jest świadoma, że ich duchowi protoplaści mogliby ich nie pochwalać
przyznaje, że słuchała słów, ale ich nie rozumiała
dosłownie to oczywiście kwestia niezrozumiałego dialektu, ale być może również efekt głębokich różnic kulturowych
obecność psychodelików w tle sprawia, że wszystko jest trochę fantastyczne, trochę nierealne
chociaż tez tym łatwiej było im dzięki nim doznać objawienia :sparkles:
"heretycki żar ekstazy powstrzymać mogły tylko płomienie stosu" :sparkles:
"Pan Kracy walczy z Szatanem" :sparkles:
Mężczyźni
#
mężczyźni wydają się wypadać jeszcze gorzej i od kontrastu z nimi wydaje się odbijać jej moc kobiety
brak obecności męża/ojca w domu czyni go jeszcze bardziej magicznym (przez tajemniczość przemilczenia
+
niepełny dom bez mężczyzny, który "normalnie" zapewniałby byt)
przy okazji nie "mąci" czystości rajskiego domu
Ofelia i jej szaleństwo - wywołane przez mężczyznę - Weronika bez dominującego mężczyzny kwitnie; jej szaleństwo jest wywołane dominacją mężczyzn - zakłóceniem jej idylli, odebraniem kontroli, wyrwaniem jej z miejsca uwielbianej artystki (i chyba sprowadzeniem do
kobiety
)
chociaż ona sama nie chce jawić się jako kobieta wyzwolona
lśnienie inteligencji przykryć błyskotliwością
lub przetworzyć ją w coś łatwiejszego do przyswojenia dla mężczyzn
(narratorka i Weronika nie są jedynymi kobietami w grupie, ale żadnej nie poświęca się więcej uwagi - opisywane są z perspektywy typowych ról kobiecych: Anula jest uwodzicielska, Henryka jest czyjąś żoną, Beata się kimś opiekuje)
dla narratorki jedyną drogą do poważnego traktowania byłoby zostanie (czyjąś) żoną Seweryna
to oni są oświeceni, to oni uczestniczą w zebraniach, medytacjach, strajku
narratorka od samego początku czuje się wyobcowana przez brak zapału do intensywnej medytacji
to chłopcy doznają objawień
doświadczenie narratorki kłóci się z doświadczeniem Pan Kracego będącego "filarem" grupy
Weronika zaczyna się bać mężczyzn
#
dziwaczna forma szaleństwa
stara kobieta jako Ofelia
jej kobiecość ostatecznie wybucha do szaleństwa
otoczona i niemalże definiowana przez mężczyzn przez całe życie odgradza się od nich histerią
frustracja
w kontrolowanym przez mężczyzn systemie zdecydowanie trudniej niż u młodej kobiety jest dostrzegać piękno w jej szaleństwie
chociaż w jej życiu nie było miejsca na namiętność, Weronika nie jest niewinna - jest doświadczona życiowo
jej szaleństwo ma w sobie cos tajemniczego - m.in. przez absurdalność i teatralność
wydaje się, że podobnie jak działacz, również jest zmęczona - widzimy ją w stanie, w którym za późno jest już na ratunek
niezwykle żenujące, bo to objaw słabości z jej strony/ kobieca choroba
przywodzi więc na myśl histeryczkę
łatwo byłoby więc ją zlekceważyć, pozbawić osobowości i przedstawiać tylko i wyłącznie w perspektywie jej szaleństwa
"mogłaby zachorować na zło uniwersalne"
strach przed mężczyznami wydaje się szczytem irracjonalności - ale przecież (chociaż narratorka może tego jeszcze nie zauważać) jest u Weroniki w pełni usprawiedliwiony - dotąd kontrolowali całe jej życie i byli w większości sprawcami przemocy
to również jest uogólnienie
ale bycie ciągle w cieniu
pracujących
wokół niej mężczyzn bez wątpienia mogło doprowadzić do przemęczenia silnej kobiety, którą narratorka wspomina
od otoczenia tych wszystkich mężczyzn zależała jej wolność
narratorka mówi, że gdyby Weronika "zachorowała" na zło ściśle polityczne, jej szaleństwo było krytyką systemu
:loudspeaker: ale przecież tak się właśnie działo - z tym że system, przeciw któremu się buntowała jest o wiele lepiej zakamuflowany, jako że nie odcina się od jakiegoś lepszego przeszłego stanu, do którego można by go porównywać, a w dodatku bardziej wpływowej połowy społeczeństwa praktycznie nie dotyczy :loudspeaker:
Ofelia
nie wyraża swoich potrzeb jako gospodyni - później jej potrzeba do posiadania prywatnej przestrzeni, która nie miałaby służyć nikomu innemu przybiera [diaboliczną] formę
Konspiracja
#
Weronika i Seweryn w całości poświęcają się działalności konspiracyjnej
jakby ich romantyczne dusze skore do udzielania się w sztuce tą samą wrażliwością darzyły sprawy ojczyzny
proste skojarzenie z działalnością niepodległościową podczas zaborów (romantycy) ==> Matka Polka
#
narratorka "nawet bardziej niż oni gotowa była poświęcić życie"
napięcie i uniesienie podobne to tego przy tworzeniu sztuki wywołują [wielkie sprawy]
alternatywą dla studiowania i działania w grupie z Sewerynem byłoby dla niej siedzenie za biurkiem i czekanie nie wiadomo na co
ale i zasłużony działacz, którego życie było przecież "ekscytujące" również miał dość i czekał
#
Weronika wydaje się wkraczać w bardziej męską rzeczywistość porzucając artystyczne środowisko
chociaż warto pamiętać, że dla uduchowionych przyjaciół syna była raczej gospodynią
poszukiwany działacz trenował sztuki walki i planował powstania
zmienia się styl jej sztuki
staje się prawie użytkowa - plakatowa
tłum w kształcie krzyża/Chrystusa :sparkles:
wspólnota jest skupiona wokół kościoła
wzniosłe cierpienie
mężczyźni
narratorki jako niezamężnej kobiety niczym w czasach wczesnonowożytnych nie wpuszcza się do zastępczego "uniwersytetu"
#
jakby nie tylko walka, ale sam bunt miał być domeną mężczyzn - jakby to była ich własna podwórkowa zabawa)
wobec sztywniejącej hierarchii lęk wzbudzały "nieobliczalne, kapryśne i przewrotne" elementy
staroświecko zapewne przypisywane kobietom
jeden z zasłużonych działaczy również dopatruje się w narratorce zdrajczyni
studenci protestujący przeciw odległym sprawom
skojarzenia religijne pojawiają się, ponieważ tym, co spaja grupę jest wiara
młodzi, wrażliwi ludzie z poczuciem pewnej misji
buntownicy
Weronika jest wolna, wyjątkowa, wspaniała, należy przede wszystkim do siebie
ale wciąż pełni role przede wszystkim gospodyni