Please enable JavaScript.
Coggle requires JavaScript to display documents.
BazarówySylwia Chutnik, bazar miejsce, które każdy z nas zna - Coggle…
Bazarówy
Sylwia Chutnik
Narratorka/narracja
-
-
zwraca się z poufałością #
-
bazar jest przedstawiane jako miejsce niezwykłe (chociaż znajome), a ona zgłasza się na przewodniczkę
ale nie jest żadną wielką odkrywczynią, a zwyczajną osobą z talentem do obserwacji
jest świadoma tego, że przedstawia miejsce znajome właściwie wszystkim
i między innymi dzięki temu może sobie pozwolić na poufały ton (poufały - mowa potoczna, delikatne ironizowanie)
-
-
-
-
Mityczne miejsce
-
sugerowanie, że wszystkie wyglądają tak samo
chociaż oczywiście nie nudno - jakby były zorganizowane wg reguły obowiązującej w umysłach wszystkich ludzi
-
ich podobieństwo nie jest wynikiem braku ludzkiej inwencji, ale wręcz (od samego początku jakby zdegenerowanym) wybitnym osiągnięciem cywilizacji
-
-
-
poruszanie się po targowisku oraz odpowiednie robienie zakupów (czereśnie, sery) wymaga niemalże posiadania wiedzy tajemnej
-
jest to wiedza tajemna, ale jednocześnie sam bazar nie jest niczym majestatycznym
-
elementy, które mogłyby wywołać irytację przedstawia w taki sposób, że wydają się prawie godne sypatii
-
z tego lekko żartobliwego obrazu wyłaniają się też refleksje o świecie, trochę smutne, zamiast w ironię ubrane w poetycki język
-
-
-
jest naprawdę dużo elementów, które w prawdziwym życiu nas irytują #
narratorka Chutnik wykorzystuje je, aby stworzyć autentyczną bazę
to wszystko przecież znajomy obraz - nieupiększany zdobywa naszą uwagę; z takich turpistycznych klimatów można nawet czerpać pewną przyjemność
i paradoksalnie ten wypełniony brzydotą realizm idealnie nadaje się do otworzenia drzwi ku zachwytowi nad dziwacznością panujących na bazarze warunków
-
jednocześnie zwykle przedstawia je w określony sposób - korzysta z poetycko brzmiących sformułowań, dzięki czemu udaje się jej przekonać czytelnika, że te brudne zakamarki mają w sobie coś magicznego
-
może też wręcz wyolbrzymiać i wykorzystywać komizm - dzięki temu spoufala się z czytelnikiem - ponieważ tak właśnie targowiska widzimy
-
tworzą społeczność
znają się
znajome miejsce, które ma swoją kulturę
-
często spędzają jako sprzedawcy całe swoje życie #
-
nie tylko dlatego, że są określonymi typami osób, które można spotkać na bazarze, a my jako czytelnicy mamy sobie przywołać w pamięci własną Kaśkę, albo pana Wacława
między sobą, ale też z klientami
-
-
-
bazar miejsce, które każdy z nas zna
-