Trzeba również pamiętać, że część właścicieli kalkuluje cenę ofertową nie w oparciu o ceny innych, podobnych ofert z tej samej lokalizacji, o podobnych parametrach ale kierując się irracjonalnymi przesłankami – własnymi sentymentami. Cóż z tego, że mieszkanie mieści się w starym, zaniedbanym budynku, cóż, że za oknem jest ruchliwa ulica, cóż, że wymaga remontu skoro… sprzedający jest z nim związany emocjonalnie, tam spędził dzieciństwo, przeżył najpiękniejsze lata swojego życia, etc. Zbywcy liczą, że wyższa cena zrekompensuje im stratę jaką poniosą sprzedając tak bliską ich sercu nieruchomość.