Jest rok 1864. Powstanie styczniowe dobiega końca. Jeden z ostatnich powstańców pod przebraniem chłopa przemyca jeszcze broń, choć ma świadomość, że sprawa jest już przegrana. Na polnej drodze zatrzymuje go rosyjski patrol. Odkrywszy broń na wozie, żołnierze mordują powstańca. Po chwili w pobliżu pojawia się kolejny człowiek - polski chłop, który nie zamierza jednak pochować zwłok, jak nakazywałyby religia, moralność i obyczaj.