Warren i Charli nie cieszą się ani z przewatościowania, ani z niedowartościowania akcji. Chcą, aby wyniki ekonomiczne przekąłday się na wyniki finansowe akcjonariuszy. Jest to możłiwe tylko gdy ceny akcji są zbliżone do wartości rynkowej firmy. Warren chce długotrwałych akcjonariuszy, a nie dużych rotacji (bo to znaczy, że masą ludzi ciągle musi odchodzić, a w żadnej branży to nie jest porzadane np. kosmetyczka, chrześcijaństwo itp)