Określenie wywodzi się od losu, jaki spotkał Damoklesa, dworzanina tyrana Syrakuz - Dionizjosa Starszego. Dionizjos, chcąc unaocznić swój los schlebiającemu mu Damoklesowi, który nazywał go najszczęśliwszym ze śmiertelników, zaproponował pochlebcy, aby ten na jeden dzień wcielił się w jego rolę. Pozwolił mu nawet położyć się na swoim złotym łożu w pełnej przepychu komnacie i ucztować. Jednocześnie Dionizjos podczas wieczornej uczty nakazał zawiesić nad Damoklesem ostry miecz na końskim włosie. Miało to unaocznić kruchość jego potęgi, oraz że z racji bycia władcą jego życie jest stale zagrożone, a luksusy tego nie rekompensują. Gdy Damokles spojrzał w górę i zobaczył wiszący nad sobą miecz, ubłagał Dionizjosa, aby wolno było mu odejść. Odtąd już nie zazdrościł tyranowi.
-